gdzie on jest
ten wiatr który wiał
gdzie jest ona
ta miłość która sprawiała
że kwitły jabłonie
a to uczucie
mężczyzny do kobiety
kiedy noce były nasze
i dni
kobiety do mężczyzny
wyglądające przez okno serc
to prawda polegliśmy w sobie
uwikłani w zawiłości
każdego świtu
i jakiegoś każdego zmierzchu
witaj moja miłości
i moja miłości żegnaj
kiedy chciałem mieć
pragnąłem
dałaś mi łzy
śpię obok ciebie
rozebrany do nicości
miałem złudzenia
śniąc o zielonym szczęściu
wizja twojej zachłanności
nie płacz
ukradłaś mi nadzieję
teraz wszystko jest szare
dzień dobry moja miłości
i moja miłości żegnaj
jeśli wcześniej nie umrę
dam radę
jakoś