Przyszedł Bóg
Kazał pisać ustami
Pisałam
Było trudniej
Ale piramida jest większa
Niż Pałac Kultury
Odkopałam Norwida
Kazałam mu zrzucić się na bruk
Chciałam być jak fortepian
Roztrzaskany o zimny beton
I znów przychodzi Bóg
Realny Bóg
Mówi do mnie
I twierdzi, że to nie przypadek