gdy tyle pięknych słów już o nim napisano.
Chyba tylko że sosny,
uśmiechają się nocą ciemnozielono,
a świerki są wciąż nieogolone jak jeże
i uśmiechają się równie sympatycznie i szczerze.
I może jeszcze że leśne ludki,
bardzo lubią jeżyny
i wyobraźcie sobie,
malują na niebiesko jagódki,
a dzięcioł - ten ze starej sosny,
uczył wiewiórkę fruwać pewnej wiosny.
Gdy kiedyś pójdziecie do lasu,
przypatrzcie się uważnie,
jak z gałęzi na dębie,
puchacz do was mruga,
od czasu do czasu.