wytrwały tragarzu zdarzeń.
Spotkały się nasze drogi,
na białej kartce papieru.
Łaskawy był dla nas czas
w kubicznej przestrzeni,
świecącej milionem gwiazd,
pełnej niedomówień i półcieni.
Witaj brodaty przyjacielu,
co za spotkanie
w tym zwariowanym tańcu mas
w szaleństwie barw.
Zmęczeni?
Szczęśliwi?
Spełnijmy toast naszych marzeń
na pożegmanie.
Za zdrowie wędrowca na szlaku.