słowem na niby
nie chcę tulić uwierz
pieścić pragnę
tylko ciało
wczoraj specjalnie się zabiłem
by jutro narodzić pocieszeniem
brzydkie pogody
rozganiam we wspomnienia
otwieram drzwi
do świata potęgą uczuć
przezwyciężając drogi trudnych
wyborów zbudujemy własną wyspę
kosztując smaku we dwoje
w szczęściu
rozgrzeszonym obrazem
namalujemy naprawdę
tak na mnie działasz