bezdyskusyjnie
stawiam moje własne ciało
kobieto na cokole
pożądania świecisz napromieniowana
naturalnym wdziękiem rozlewasz
zmysłowość po udach głębią oceanów
wśród demonów nocy
klejnotem
wszystkich sekretów spragniony
wołam wskaż kierunek tej żeglugi
wbrew zasadom
nadaj mi imię
jestem