odtwarzasz swój koncert
grając etiudę na trzy tolerancje
nadmiar wrażeń dzielisz na dwa
z włosem na czworo też jesteś
taka piękna
mogę napisać o tym wiersz
w ogłoszeniach parafialnych
nie mówili że nie wolno
tylko po co
chcesz
wyjmę myśli z kieszeni plecaka
założysz martensy i ten stary sweter
daj mi rękę
pójdziemy na spacer