śmierdzi
załatwia się pod siebie
nie chodzi na wywiadówki
nie mówi mi dzień dobry
nie mam co jeść
chyba że sprzedam jakieś butelki
po co mi ojciec alkoholik
nie kocha mnie
jest ona
wybranka
zaczarowana
jęczy
zatykam uszy
to tylko pijacki bełkot
twoje chore myśli nikogo nie interesują
lepsza flaszka
mnie zostaw
po co mi ojciec alkoholik
nie dorosłam do DDA
jestem za stara na Dom Dziecka
tak, Panie jesteś i patrzysz
przechodzisz obojętnie
jak ten kapłan obok umierającego
tak, Panie
nie zauważyłam Samarytanina
dziś wiem
nikt tak jak ja cię nie przytuli
rozumiem twój ból to więcej niż rozumiem
przeżywam go wespół
to nie współczucie
to wejście w twój mózg
a mój ojciec alkoholik
odstawił wódę
więc jestem
córką, która pragnie dziś zmian
poza swoim kręgiem
z tymi żniwiarzami
co żąć zaczęli
rzeczy wielkie