tak trudno płakać
bezpiecznie
boję się że ktoś zobaczy
podkreślam oczy makijażem
niech zniknie na chwilę ból
uśmiecham się za maską Alter Ego
zaciskam zęby
piszę list
szanowny TY
wysłuchaj
wybuchną moje myśli
nie chce się staczać w dół
łzy znaczą na twarzy swe ścieżki
zostałam tak ukształtowana
mój mózg odbiera nieprawidłowe bodźce
nie jestem winna
bije się w pierś własnego okrucieństwa
stoję przed lustrem
przyglądam się sobie
dostrzegam coś więcej
niż tylko człowieczeństwo
odczłowieczone
zwijam w rulonik
pcham w butelkę
niech niesie od dziś morze