dotyk jego jedwabisty
uśmiechem uraczył moją twarz.
Zapragnęłam bliższej relacji
ukradkiem znalazłam się tuż przed oczyma okien
by móc poczuć jak kąsa w świetle poranka
nierozbudzone jeszcze ciało
Rozkoszny dotyk
Lecz zmysły proszą o więcej
nazbyt kreatywna wyobraźnia
liczy źdźbła traw tulące moje palce,
syci się niewinnym zapachem świeżości
i konsumuje jaskrawe kolory niczym
najrozmaitsze smaki
Wiosenne poranki…