zapadam się w hamak wspomnień
Rozkołysanym krokiem pamięci
znów idę do Ciebie przez zatłoczone uliczki Pragi
Mrugnięciem oka robię te same zdjęcia
porozrzucane po wodach Wełtawy
Nagłym pstryknięciem palca przekraczam granicę do malowniczej Austrii
Zachłannym wzrokiem przebiegam długie kilometry
po rozświetlonych tunelach i autostradach
Subtelnym dotykiem stóp
znajduję na Niebie gwieździstą drogę do Ciebie...