w liście z daleka
napisałem że jesteś cudem
jakiej tęczy pragniesz jeszcze
wzburzona wściekłym wieczorem
rozmawiasz z czasem
ciskasz gromy prosto w gwiazdy
cedząc przez zęby kurwa gdzie jesteś
sto lat temu spłynę deszczem
jutro wstaniemy słońcem
i wszystko zacznie się od nas