Nie wstawaj jeszcze , zostań kochanie.
Dotknij mnie proszę , i znów, i znów,
powiedz ,że w snach było coś oprócz snów
Południe się zbliża, godzina dwunasta.
Nie idź, patrz jak cię prosi niewiasta.
Zamknij mnie jeszcze, we mgle, we mgle.
Chcesz tego miły o tak ja to wiem.
Cóż ,że obiad tuż, nakarm się mną.
Słońce zachodzi a nogi się gną.
Rozpalmy je razem, ten żar, ten żar.
Nie uciekaj drogi ,kochaj ten czar.
Wieczór nas znalazł więc więcej tańczmy.
Zanurz się znów w soku pomarańczy.
Niech się rozejdzie wśród nas, wśród nas,
ekstazy dźwięk, zapach i smak.
Świat cicho zgasł i noc jest już ciemna.
Uwierz ja tobie tylko będę wierna.
Hołub mój ty miły ten stan, ten stan,
gdy ciałem piosenkę syrenią Ci gram