zbyt wolno płynące godziny
Drżącymi rękami opóźniam nałożenie czerwieni na usta
by nie zdążyła zblednąć przed pocałunkiem
Pochłaniam każdą delikatność
odkrytą w Marzeniach Miłosnych Liszta
by później oddać Ci ją w dotyku
Nie mogąć cierpliwie czekać Twojego przybycia
zamieniam
nerwowy chód
na spowolnione od namiętności kroki do Tanga
które zaczynam tańczyć wraz z pragnieniami...