Tak się zebrał kopiec biały który przykrył trawnik cały.
Na trawniku tuż pod blokiem patrzy nań sąsiad podpitym okiem .
W puszcze ma już piwka mało, wielki gul i buch puszkę całą.
Szedł pod balkonem konik, ten w zielonej pelerynie ,dostał w głowę butlą po winie
I nieboraczek na miejscu ginie .
Pewna biedronka suszyła pranie dostała brudem co był na pani Jadzi dywanie.
Malutki żuczek co z domu uciekł zobaczył jasny czerwony żar czym prędzej pobiegł w światełka otchłań
I niestety już tam pozostał.
Każdy coś za gniazdko ciśnie, zgniłe jabłko, kandyzowane wiśnie lub flaszkę ,karton , skrzynię,
Tak robią ludzie, czy zwykłe świnie ?!