dlatego jestem
przypadek rodzi kolejny zbieg okoliczności
nic nie było planowane
z tego istnienia
nawet jego powołanie
do życia
z zamysłu stworzona
Geniusza
nie rozumiem Go
poddaję się
wszystko takie ciche...
bez ingerencji człowieka
powołana
walczę
wszystko takie liche...
nie wzbiję się ponad to nieosiągalne
własnymi rękami
wszytko tu takie marne
niestaranne
jak Job ufam
i wyje z wzburzenia
ile kroków tyle bólu
milczenia...
odpowiedz...