nie pierwszy i nie ostatni raz
oczekujesz odpowiedzi na nie
jakbyś myślał "co od siebie dasz?".
Chcesz mnie poznać? zapal świece
zamknij drzwi i zasłoń okno
podaj mi swą dłoń wilgotną
poczuj wdzięki me kobiece,
fiołków woń lepką i słodką.
Czekam chwilę i lubieżnie
patrzę w Jego ciepłe oczy
aż w ramiona mnie znów weźmie
pocałunkiem usta zmoczy
jakby chciał miłością poić
i wypełniać sobą samym,
bytem swym pragnienie koić
drżący oddech na mym
karku czuję. Tonę w Tobie
w tej głębinie szczęść.
W chwili uniesienia
pod miękkością tego spojrzenia
uginam się cała, jestem Twoja
trochę naiwna,
myślą już dorosła,
sercem - ciągle mała.