wierzyć w to co myślą,
kiedy krzyczą pas
możesz iść tam razem z nimi,
naśladować miny.
przetestować strach.
usłysz, z bezpiecznej odległości
jak dłonie trą z niepewności
jak dusi się ich duch.
Przecież, kiedy oni mówią
oczy ich się gubią
a słyszą tylko dźwięk
tych słów.
możesz wsadzić ich w pudełko.
podglądać przez okienko
pewnym okiem
i nie będzie wątpliwości
co do jutrzejszej przyszłości.
i nie poddasz się złudzeniu
przy kolejnym wybudzeniu
ze snu.
droga w światłowodach miasta
niebezpiecznie ciasna
kładzie cię na bruk.
Bo oni w ciemnych zakamarkach
podmiejskich rogatkach
tworzą sztuczny tłok.
Przecież, oni milczą tylko
kiedy łapią oddech
aby wydać sąd.
możesz wsadzić ich w pudełko.
podglądać przez okienko
i mieć pewność,
że nie będzie wątpliwości,
co do jutrzejszej przyszłości,
ze nie poddasz się złudzeniu
przy kolejnym wybudzeniu
ze snu.