bezwstydnie skrzypi nowy wiatr
intymnie romantyczny
plądruje każdy zakamarek
oddajesz
skąd sie wziął nienazwany
jakim prawem
tańczy we włosach plotąc
trzy po trzy jak pijany jaki
podśpiewując
piosenki lekkie i zwinne
jak jego palce
nie mam pretensji był szybszy
wpadł kiedy smarowałem zamki
w pokorze zamykam drzwi
zapomniany z drugiej strony
klamka ma smak metalu
dobrze że chociaż
położyłaś nową
proszę powiedz coś
"waruj"