przypomnę delikatne dłonie
jak myślisz
czy anioły sprzedają odczucia
zamówię na wynos
pełną tacę
dla nas
przecież taki dotyk
nie może przejść obojętnie
koniecznie powinien się przepoczwarzyć
nie potrafię jeszcze dokładnie
sprecyzować w co ale moje ciało
już to wie
grawitacja sprawiła że czułem
dokładnie nasze współistnienie
i to jak czułem
każdym szeptem westchnieniem każdym
twoim wnętrzem
w kolejności obojętnej
poznałem
twój artyzm to naga sztuka
jesteś natchniona
nakarm mnie jeszcze raz
a potem
niech wali się świat