Nie widzę już nic , a jeden nadal za wiele.
Tak bardzo chcę cię poznać
Zobaczyć twą anielską twarz
Zobacz, dziś byłbyś moim kochanym braciszkiem…
Nigdy bym się nie przyznała ale bardzo chciałam cię poznać.
Wieść o tobie zawitała w moim sercu i coraz bardziej wsłuchiwałam się w ciszę by usłyszeć bicie twego serca.
Byłeś drobny ,malutki a ja nie wiedziałam co się dzieje.
Przepraszam , że nie mogłam nic zrobić
Przepraszam , że wtedy się uśmiechałam
Powinnam była się trzymać ciebie mocno, nie umiem wyobrazić sobie twojego uśmiechu.
Gdzie teraz jesteś ?
Zbyt mały bym mogła oglądać twe martwe ciało
Nawet nie wiesz jaką pustkę zostawiłeś w moim życiu
Chciałabym usłyszeć tupot twoich nóżek i twój płacz
Wiesz…
Wiesz , że bym wytarła każdą z twoich łez
Nie mogę odwiedzać twojego grobu ,gdyż leży on w sercu matki
Ale czasem udaje mi się tam zajrzeć…
Poprzez złość i nienawiść umiem wybaczyć Bogu, że mi cię zabrał.
Wiem , że trzymasz mnie za rękę i pomagasz mi wstać.