Ja… Po prostu chcę tu być
Pośród Ciebie, w Twoich ramionach
Wiem, że ludzi mnie nienawidzą. Wytykając palcami. Szydzą.
Nie chcę być taka jak oni
Weź moją nienawiść daleko i pozbądź się jej
Szansa, w której uśmiech będzie trwać wiecznie
Smutek i ból odepchnę precz
Nie potrzebuję niczego oprócz Twojej obecności
Wybaczam ludziom wszystkie krzywy
Wszystkie złe słowa wypowiedziane w moją stronę i to jak bardzo chcieli mnie pogrążyć
Wybaczam im wszystko
Ja… Po prostu chcę tu być
Patrzeć na Twój uśmiech i śmiać się razem z Tobą
Gdybym miała wybierać… Wybrałabym siebie.
Nie chcę zatracić siebie.
Więc… Nie pozwól by me serce pogrążyło się w nienawiści
Kiedyś krzyknę „nie chcę umierać”. Nie będę polegać na snach.
Wezmę to co mam i schwycę mocno tak, by tego nie opuścić.
Ostatnie spotkanie i oczy pełne łez „ Proszę, nie płacz”
Diabelski motyl razem z Tobą znikają z następnym dniem.
Nie pozwól mi na nienawiść. Nie chcę być jak oni.