pamiętających chwile uniesień
uciekłaś skrzydłami
kiedy właśnie rozpościerałem ptaki
jak puste gniazda
stygmaty pragnień w owocowym chruściaku
rozkwitły suchymi gałęziami
na podstawie więdnących drzew
teraz ogień uniesień
z łatwością spala teraźniejszość
potem
zapłonie pamięć
innymi słowy
budując dom zaczęłaś od drzwi