nie twierdzę że robię postępy
ale wiem o czym piszesz
a przynajmniej
pustynie życia bywają wredne
wydaje mi się
odmęty
ode mnie trzeba chcieć
chociaż odnoszę wrażenie
że wzięło
mnie na pająki nie musisz namawiać
borneo
tam chciałem z tobą
najtrudniej jest jechać
w sieci coś pękło
mucha kajdany założyła kiedy
nie trzeba
myślisz że myślała
że warto los dany naprawdę
jak zwykłą
kabałę
brać w sieci pająka bez chleba
tak myślisz
kotwicę
wiem
nie nawykłem
zarzuciłaś mówię
a chciałem
ucz się