wyczekałem sobie przyzwolenie
kiedy na imię dałaś mi nikt
i jak tu teraz się z tego wyleczyć
nie potrafię przesłonić ci świata
w każdym razie zieleni ogrodu
nie potrafię
a wokół wszystko kwitnie
noszę zegarek
i ręce w kieszeniach
wołam wybieram
nie odpowiadam na pytania
za siebie też
nienazwany