rozmowy o porządkach bez końca odkładając na pojutrze
zamiatasz mnie pod dywan
to oczywiste że złość przechodzi kiedy tęsknota się zaostrza
nawet z zamkniętymi oczami jesteśmy tak blisko
a ty z uporem maniaka
w myślach sporządzasz notatki z niedowidzeń
ale wiem jedno to już długo nie potrwa
zerkasz kiedy nie patrzę
słodka czarownico
czekam
aż mnie wygarniesz