jak zaspane roztargnienie
rodem z medytacji wiejskiego listonosza
i ogoliłbyś się
przepraszam skarbie
już się zwlekam
zabrakło mi nocy przecież wiesz
ale ty lekko podrapana
chyba nie masz powodów do narzekań
no
no nie
pośpij sobie jeszcze
zaparzę ci kawkę