sto własnych odbić
niech zaświeci pod nogi
cokolwiek
to nie prawda
że jesteś częścią przestrzeni
to przestrzeń stała się Tobą
nie ma Boga na ścianach
wlazł głębiej
jak półmrok
północ
półkole
pomiędzy świtem a cieniem
wychodzi specyfika
życie jest artyzmem
dzieło która trwa
proces tworzenia
umiera gdy się wypełni
rozetrą dłońmi proch w powietrzu
zawiesi się między ciszą a oddechem
ja tylko chcę dosięgnąć
siebie