jak ćma do światła
kiedy w twojej przestrzeni zapadła mgła
to pytanie
dopóki stąpam po ziemi
będzie obsesją
na imię dano ci róża
zatrzymany na chwilę wygładzam kolce
dotykam listków nie bezczeszcząc płatków
śniłem a może i nie
wątpliwości uczłowieczeń dla dwojga
kiedy we dwoje starzeć się najlepiej
pora wstać
nie potrafię ci pomóc
skoro po winie tracisz głowę
a skrzydła nadciągnęły od północy
wzlecieć i spalić
czy z rezygnacją zachować
to pytanie
dopóki istnieją ptaki
będzie obsesją
zawołaj mnie
jak będziesz wiedziała