przeniósł Nas do Wrocławia
lecz bez słonecznika od Ciebie
a z jednostronną deklaracją ode mnie
Elektroniczna Miłość zabrała na chwilę mój krzyż samotności
bym mogła przyjść na spotkanie bez maski
po którym film nagle się urwał
Pamiętam tylko że szliśmy
lecz tylko przez chwilę
po wybrukowanej szczerymi intencjami drodze
a i tak koszmarnie się potknęliśmy
roztrzaskując kieliszki i puste butelki
Po tej nieudanej roli Zdobywanej
cierpliwie grałam Zdobywczynię
która odniosła sukces spokoju przed burzą...