chwytasz nuty powyżej progu
naga tryskasz kobietą
całe zło wstawiając bez tytułu
dzwonisz pośród bajek
o gaszeniu fragmentów nocy
opowiadając na dobranoc
rozebraną kołysankę
intymnie rozpostarta
drwisz kiedy cały pękam
świadomie profanując pożądanie
rozedrgana
czarownico
z grającego pudełeczka
nie dręcz mnie więcej