kocham pragnę
czy potrzebuję
wiem natomiast
że chcę cię trzymać
nagą w swoich silnych
aż po widnokrąg
po wydanie owocu
po każdy świt
wykąpany w rosie
porannych kaw
wypitych razem
z uśmiechem
spojrzeniami prosto w oczy
tak by szczęście twoich
nigdy nie zgasło