Patrzymy na gwiazdy, na chwile
Patrzymy na świat, na siebie
Tańczymy
by płynąć
w błogim bezruchu.
-
Kto tam?
Czy śmierć?
Wejdź proszę kochana,
lecz nie przerywaj miłości.
Opadnij z nami
-
I w ciemnej ciszy muzyka,
i my,
Krążymy jak księżyc
w około planety,
złączeni pasmem małych gwiazd.
Wciąż chcemy uciec,
ze śmiercią na karku.
I wciąż tańcząc w niewiedzy
nienawidzimy -
tej siły, która jak magnes nas trzyma przy życiu,
która ogonem zmiecie nasz świat.