ja ewa jabłko tobie mój ty
miły spróbuj nie pożałujesz potem płynący
w chwilach wskrzeszeń kiedy otworzę
przed tobą wrota obyś tylko
węża miał a nie miał w kieszeni wtedy będę
twoją w noce i dnie ależ
pieprzysz cudownie tylko pamiętaj
pierzesz i gotujesz ty a dzieci
nie lubię jakoś to tak na ziemi
w przyszłość żebyś wiedział
i był