a ja jedyny naiwny myślę że kocham
głupek dureń drań
a tej rany nie da się zabliźnić
pielęgniarko
no chyba że ty
utulisz by nie przeklinać
pocałunkiem w krew kiedy wejdę
sprawiedliwie w prywatnym raju
w ciebie tak bym posiał siebie
w tobie do końca kiedy poczujesz
dno mówiąc nie żałuję
tutaj jest jak jest
między nami noc zmiękcza obojętność
gwiaździsta bez asekuracji
magią potrzeby serca
naiwnością
która w niepamięć jedynym bogiem
po stokroć
bellis perennis