Na krawedzi smierci życie wciąż mnie kusi
ma zamiar moje zziębłe serce poruszyc
choc czasem moje myśli w inną stronę gnają
ja jak zawsze przy swoim przystaje
wiele dołków na swej drodze spotykam
nie uciekam nie mykam...
wiele szarych mysli po mej głowie spaceruje
żywe wspomienia na nową drogę kieruje
i czuje...czuje...
choc dusza ma twarda hardości jej nie brak
głęboko w niej niewinnośc sie skrywa
wiatr przygód na przód porywa