zatoczy się kwadraturą aż do obrączki
z tombaku wypłynie promień
do trójkąta można wejść tanecznym krokiem
w białych balerinkach najpierw niewinnie
tyleż rozkoszy w pryzmacie wczorajszego dnia
co kolorowy zawrót głowy przyprawiający
o mdłości
spadnie rumiane jabłko robaczywe w środku
gdy kat podniesie rękę z drugiej strony cisza