Wpadając w nostalgii sieć
Podążając nurtem teraźniejszości
Myślisz o drzwiach do twej przyszłości
W marzeniach snujesz się jak we śnie
Motyle jak krótkie chwile szczęścia ulotne
Uciekają z wiatrem straconych szans
Patrzysz na nie stojąc w szczęścia oknie
Wpadając w zacisza zadumy twej trans
Pamiętaj w ciepłym oddechu życia
Jest wola miłości jak studnia bez dna
Odnajdź w niej płomyk istnienia radosny
Niech spotka cie miłość co wiecznie trwa