ogień namiętności dwóch serc nadal plonie.
Kiedy patrzę jak spoglądasz na mnie,
powiew wiatru miłości pieści czule skronie.
Chcę zatrzymać się na zawsze już w szalonym śnie
oprzeć się na solidnym fundamencie czystego serca
Zrzucić ciężar kłamstw a nasza miłość nie zaginie
iść po moście zaufania na krawędzi nocy i dnia
Poddaję się wszystkiemu bez zastanowienia
poczułem dotyk głosu szansy na nowe życie
Dosięgamy wspólnie do pełni spełnienia
będziemy żyli w zdrowym rodzinnym klimacie.
Przyrzekam piękna wciąż nad sobą pracować,
ogień uczucia coraz mocniejszy w nas kochanie.
Będę codziennie dojrzalej kochać wciąż od nowa,
z każdą sekundą szczęśliwsi na zawsze razem.