spoglądał na jej piersi kształtne
ukryte pod zwiewną koszulą
Marzyłam byś mówił jej
dzień dobry i dobranoc
dokładnie tak- jak mógłbyś mówić mi
a wszelkie konwenanse by stały się
fraszką kiedy nocą jej udo wyjawi się
spod świeżej pościeli i przywita Cię
ochoczo z porankiem.
Marzyłam byś był bliżej niej…