lekkim krokiem jesień weszła już do miasta.
Jak zgarbiona staruszka na ławce przysiądzie,
odpocznie, to znów jak młoda dziewczyna
z wiatrem tańczy po ścieżkach.
Z kasztanów korale przymierza i w deszczowej
kałuży jak w lustrze się przegląda, jeszcze upnie
z żołędzi kolczyki i porywa przechodniów do
wspólnej zabawy w rytmie granej przez nią muzyki.
1.10.2009r.