miasteczka, które przycupnęły
na wzgórzach.
Wszystko tu jest tak, jakby
dawno temu stanął czas.
Zwykli ludzie, niespiesznie
przechodzą ulicą, uśmiechają
się do siebie.
Piękno i wolność stoi przede mną
jakby w otwartych szeroko drzwiach.
Chciałabym objąć to wszystko
myślą, spojrzeniem…
Ale wiem jedno na pewno, choć
wydaje się może tylko złudnym
marzeniem, ta podróż na północ,
na bardzo długo pozostanie
wspomnieniem.
3.05.2003r.