I znów jest jak tamtego dnia.
Jeszcze pamiętam ciepłe
promienie słońca, jesienny
spacer z przyjacielem i szelest
kolorowych liści
pod naszymi stopami.
Teraz, jak wtedy, zbieram
błyszczące, brązowe kasztany,
by ten jeden dzień polskiej,
złotej jesieni pozostał na
zawsze niezapomniany.
21.09.2003r.