Wielu patrzy mówi niebo
Wytężam swój słuch słyszę płacz anioła
Dla innych to stukot spadających z nieba kropli deszczu
Biorę głęboki wdech czuję zapach czającej się śmierci
Wam to swąd spalin miast w których, toczycie swe życie
Dla mnie ten byt to utopia obłudna jak cekin