listy spiszmy miłosne
jeden po drugim
tak by pień
od korzenia po koronę
w słowa ubrać
i okorujmy
a korę wiatru rzućmy
niech poniesie
do miejsc
po których
niebawem będziemy stąpać
tam przeczytamy
od ciebie
do mnie
ode mnie
do ciebie
do siebie
wszystkie słowa
a korę
ułożymy pod ciała
wiatrem nakrywając
spocone czoła
w spokojnym milczeniu