do ziarna
ręka wyciągnięta
dla nich jak karma
czasem na dachach coś gruchoczą
po złości człowiekowi
lecz człowiek spokojny
dłoń w torebce moczy
z wiekiem przychodzi to łatwiej
siwy włos rozumie więcej
rozmowę gołębi przywiędłych na ręce
osiadły na ławce
za którą pustka ogarnia aleje
kiedyś tak pełne
a dziś tak niewiele
można spotkać drzew
pokrytych tatuażem
M+M=BWM