te suche i czarne
zmęczone
zwierciadła upodlonej duszy
W środku ból i głód
ostatnia iskra zatraconej nadziei
stuk stuk
puk i huk
upadłe serce rozerwane
rozszczepione uczucia
jak po wybuchu reaktora
nikt go już nie pilnował
poległ siejąc śmierć
w polu rażenia fali samotności.