tak wielu ich zdradzało
ani o tym co nas spotkało
podczas kupowania chleba
nie przeglądajmy prasy
świat bez nas przeżyje
wyłączmy telewizor
za jego nieszczerość
zawiśnijmy na chwilę
w pajęczynie wyobraźni
i osuszmy przemoczone myśli
pozbierajmy siebie do kupy
odpalając migdałowe świece
przytulmy pluszowe misie
nie do końca zapomniane
przez nasze dzieci
czas nie chce nas ominąć
coraz szybciej maluje twarze
darujmy sobie jeszcze tę chwilę
zamiast pustych marzeń
mamy przecież dwa leżaki
i niebo z lunatycznym okiem
co przegląda się w wodzie
którą ustami zamienimy w ogień