lecz pragnę poznać smak tej miłości
która zmienia życie na zawsze.
Nie chce już wracać do pustego domu
nie chce samotnie płakać po kryjomu
że źle mi samemu.
Puste i głuche te cztery ściany
gdzie ciągle trwa walka z marzeniami
o miłości bez granic.
Nie chce już dłużej patrzeć przez okno
gdzie zakochani podczas deszczu mokną
do granic szczęśliwi.
Dlaczego miałbym romanse czytać
książkową miłością się zachwycać
skoro brak mi własnej.
Nie chce w parku chodzić alejkami
bo jak samotnik wśród zakochanych
może być szczęśliwy.
Męczą mnie wieczory samotne i puste
znowu samotnie w fotelu usnę
i obudzę się rano.
Nie chce samotnie jadać śniadania
chce by tu była ma ukochana
ta, której brak.
Nie chce kochać tylko w fantazji
nie chce całować w mej wyobraźni
lecz na jawie prawdziwie.
Chce mocno trzymać jej mała rękę
kupić jej piękne kwiaty w podzięce
za to ze jest.
Pragnę ją położyć między różami
zachwycać się jej pełnymi ustami
jak nigdy nikim.
Pragnę spełnić jej wszystkie marzenia
małe zachcianki duże pragnienia
by była szczęśliwa.
Tak mocno pragnę kochać bez granic
i oddać wszystko choćby i za nic
by pustkę w sercu wypełnić.