czemu nikt nie naprawia
zgaszonych liter na dachach.
Czemu nikt nie zmieni
żarówki w latarni
morsem nadającej SOS.
A ty mówisz,
że mnie nigdy nie kochałaś,
nie liczyły się pocałunki.
Dotyk mój odrazą,
ramiona więzieniem-
chcesz uciec jak najdalej…
Już wiem-
to po prostu
nic nie zmieni…